Frederic Zanella – pstrągarz ekstremalny
Ferderic Zanella – pstrągarz ekstremalny
Natknąłem się kiedyś na YouTube na ciekawy film wędkarski. Przedstawiał on pojedynek z wielkim pstrągiem w pięknej scenerii górskiej rzeki. Niezwykłość tego dramatycznego holu polegała jednak przede wszystkim na nietypowym sprzęcie, jakim posługiwał się wędkarz. Rolę kołowrotka w jego zestawie spełniało ... drewniane „motowidełko“ zręcznie obsługiwane przez wędkarza! Ryba była ogromna a rzeka duża i bystra więc oczywiście przy nagłych o dalekich odjazdach motowidełko nie pomagało. Wędkarz zmuszony był biegać a czasami nawet pływać za swoją zdobyczą!
Postanowiłem też przeprowadzić z nim wywiad bo z pewnością żaden z czytelników WW czegoś podobnego w życiu nie widział.
Oto rezultat mojej rozmowy z tym niezwykłym wędkarzem o nazwisku Ferdinand Zanella.
PP – Na początek – przedstaw się proszę czytelnikom WW i powiedz parę słów o sobie.
Frederic ze swoim zestawemFrederic Zanella – Mam 35 lat i mieszkam w Thonon-les-Bains po francuskiej stronie jeziora Lemańskiego (Jez. Genewa) – największego w Europie. Prowadzę małą firmę zajmującą się kształtowaniem otoczenia i projektowaniem ogrodów. Specjalizuję się w małych stawach i wodospadach przy czym inspiracją sąoczywiści wrażenia z pobytu nad rzeką.
PP – Jak długo wędkujesz i kto był Twoim „Mistrzem”?
Ferderic Zanella – Moje zainteresowania naturą objawiły się bardzo wcześnie. Od kiedy stanąłem na nogi uganiałem się za żabami i jaszczurkami. Pierwszy raz na ryby zabrał mnie ojciec kiedy miałem 7 lat. Nie miałem żadnego mistrza chociaż najwięcej nauczyłem się od słynnych wędkarzy Louisa Vexhivière i Marcela Ferrari, dzięki którym udoskonaliłem swoje umiejętności.
Mistrz w swoim żywiole!PP – Opowiedz o swoich ulubionych łowiskach – miejscach gdzie łowisz najczęściej.
Frederic Zanella – Lubię łowić w dużych rzekach – tam, gdzie mogę stosować technikę długich dryfów przynęty. Rzeka Dranse, która po Renie jest największą rzeką wpadającą do jez. Lemańskiego nadaje się do tego celu idealnie. Innymi rzekami, w których często wędkuję są Ain, Bienne i Arve – wszystkie położone mniej niż 200 km od mojego miejsca zamieszkania.
Hol pstraga zestawem z ramką.PP – Jak jest zbudowany twój słynny i niezwykły zestaw?
Frederic Zanella – Łowię właściwie wyłącznie przy pomocy prostego wędziska teleskopowego firmy Pezon&Michel o długości 3,9 m wyposażonej w drewniane zwijadełko zamiast kołowrotka. Używam żyłki 0,2 mm i haczyka Nr 8 – 12. Do tego delikatne obciążenie i brak spławika. Tak wygląda mój zestaw. Na haczyk zakładam to, co znajdę pod kamieniami w rzece lub owady (np. koniki polne). Łowię spławiając przynętę z nurtem na długich odcinkach.
PP – Z pewnością wędkarze, którzy widzieli Twoje filmy przedstawiające pojedynki z wielkimi pstrągami zadają sobie pytanie – po co aż tak utrudniać sobie życie i zmniejszać szanse wygranej?!
Frederic Zanella – Drewniane zwijadełko zostało wynalezione w Genewie, gdzie używanie kołowrotka jest zabronione. Używa się tam jednak sztywniejszych i cięższych wędzisk do połowu na martwą rybkę. Mój zestaw jest o wiele delikatniejszy i subtelniejszy. Pozwala mi na dłuższe rzuty – w granicach 25 – 30m. W celu spławienia przynęty zmieniam kąt ramki. Żyłka spada z ramki ale cały czas kontroluję ją przepuszczając między palcami aby wyczuć branie. Tak więc pierwszym powodem stosowania takiego zestawu jest, moim zdaniem, niedostępna dla innych kontrola przynęty a drugim dreszczyk emocji w trakcie holu okazu!
Kolejny kolos na brzegu!PP – Jak długo trwa hol pstrąga o długości około metra na takim zestawie?
Frederic Zanella – Zależy od poziomu wody. Lubię walkę z wielką rybą gdyż praktycznie cały czas odbywa się ona na pograniczu złamania wędki lub zerwania żyłki. Nie można sobie tu pozwolić na najmniejszy nawet błąd. Zwykle taka walka trwa 45 – 60 min i muszę biec lub płynąć za rybą około 1,5 km od miejsca jej zacięcia. Rzeka jest bystra, kamienie na dnie śliskie a woda zimna (około 10*C). Zwycięstwo zależy więc nie tylko od posługiwania się sprzętem ale też od wytrzymałości fizycznej, psychicznej i opanowania.
PP – Czy wędkowanie na sztuczne przynęty i technika spinningowa jest dozwolona na Twoich wodach?
Frederic Zanella – Oczywiście. Każdy może łowić swoją ulubioną techniką ale w konfrontacji z wielkim pstrągiem nie zawsze nawet najlepszy sprzęt pomaga
Kolejny ogromny pstrągPP - W Polsce i wielu innych europejskich krajach łowienie pstrągów dozwolone jest wyłącznie na przynęty sztuczne. Takie przepisy biorą się z przekonania o zbyt wysokiej skuteczności przynęt naturalnych i konieczności ochrony tego gatunku. Co o tym myślisz?
Frederic Zanella – Również we Francji wielu ludzi zbyt skupia się na przepisach dotyczących ograniczeń dla wędkarzy zamiast zająć się prawdziwymi przyczynami spadku pogłowia tych szlachetnych ryb – zanieczyszczeniami i ciągłym zmniejszaniem poziomu wód na skutek wykorzystania ich przez przemysł i rolnictwo.
PP – Jak oceniasz populację pstrągów w swoich wodach i jej przyszłość?
Frederic Zanella – Uważam, że w jeziorze Lemańskim populacja pstrągów jest wciąż duża. Jednak ciągły wzrost zaludnienia i zapotrzebowania na wodę powoduje, że zaczyna jej czasami brakować dla ryb!
Piękny, złoty samczur!PP – Czy znana i stosowana jest w Twoich łowiskach ideologia „catch&release”?
Frederic Zanella - Tak – staje się ona coraz bardziej popularna. Osobiście nie jestem w tym względzie ekstremistą. Lubię zjeść rybę od czasu do czasu. Oczywiście nie zabieram wszystkich złowionych pstrągów ale jeśli walka jest długa i męcząca nie ma sensu uwalniać ryby, która na pewno zdechnie chwilę później.
PP – Jak długi jest sezon pstrągowy i jak często jesteś na rybach i ile przeciętnie łowisz dużych pstrągów?
Frederic Zanella – Sezon u mnie trwa od marca do października. Staram się być na wodzie codziennie ale głównie w celu odpoczynku po ciężkim dniu pracy. Łowię zwykle do 30 ryb o długości powyżej 60 cm w sezonie.
Ten został zaproszony na kolacjęPP – Twoim rekordem jest potwór o długości 106 cm i masie 15,8kg! Innymi słowy jeden z największych pstrągów złowionych na świecie. Jak widzimy jednak na Twoim kanale YouTube złowiłeś wiele takich okazów. Ile było wśród nich ryb powyżej 80cm?
Z przyjaciółmi wędkuje się najprzyjemniej!Frederic Zanella – Od kiedy zacząłem wędkować złowiłem 60 pstrągów powyżej 80 cm a w tym 24 ponad 90 cm i dwa ponad metr.
PP - Czy ten pstrąg 106 cm był największym, jakiego miałeś na wędce?
Frederic Zanella – Tak i myślę, że jest to rekord Francji. Miałem to szczęście, że był przy mnie wtedy mój przyjaciel – Alexander Gagnaire, który uwiecznił całą akcję na kamerze. Dzięki temu każdy może zobaczyć, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadami sztuki wędkarskiej a walka była ciężka ale fair!
Metrowy pstrąg z rzeki Dranse.PP – Jak myślisz – jak duże pstrągi żyją w jeziorze Lemańskim i w rz. Dranse?
Frederic Zanella – Jeśli chodzi o wędkarstwo to wierzę tylko w to, co widzę. Nie widziałem większego pstrąga niż mój rekordowy.
Ogromny samiec z DransePP – Czy Twoi koledzy wędkarze są też tak dobrzy jak Ty w tropieniu i łowieniu okazów?
Frederic Zanella – Nie pretenduję do tytułu mistrza ale wielu wędkarzy we Francji próbuje ostatnio kopiować moją technikę łowienia z ramką. W mojej okolicy niektórzy koledzy łowią ładne ryby przy bardzo niskiej wodzie. Od pewnego jej poziomu jednakże, tylko ja potrafię łowić okazy zgodnie z przepisami (hak w pysku).
Czasem pogoda nie rozpieszcza!PP – Jak w skrócie możesz wytłumaczyć swoje niewiarygodne rezultaty? Jaka jest Twoim zdaniem recepta na regularne łowienie okazów? Jakieś rady dla polskich wędkarzy?
Frederic Zanella – Posłużę się tu cytatem z jednego z moich autorytetów – Marcela Ferrari z 1960r – „...Lata obserwacji natury i bezgraniczna pasja do wędkowania!
PP – Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę!
Dla ciekawskich – miejsca w sieci gdzie można znaleźć ryby Ferdynanda:
www.zanellapeche.com
http://www.facebook.com/ZanellaPeche