Raport Pstrąg - część 2
Znany amerykański pstrągarz Arnold Gingrich (założyciel magazynu Esquire) tak ujął sedno swojej pasji – „Pstrąg to tajemna chwila piękna znana tylko tym, którzy jej poszukują“ ...
W którą stronę wyruszyć w poszukiwaniu upragnionego Eldorado?
Na pytanie to postaram się odpowiedzieć przez pryzmat informacji o największych okazach rodziny Salmoninae (Łososie) złowionych na świecie.
Są to jak wiemy duże ryby drapieżne. Najszybciej rosną gatunki dwuśrodowiskowe – żerujące w morzu lub jeziorze a rozmnażające się w rzece. Najlepszym przykładem jest tu polski łosoś, który niestety wyginął na naszych oczach w latach siedemdziesiątych! Ryby, które łowią teraz wędkarze w pomorskich rzekach i w morzu, to potomstwo łososi z Łotwy (rz. Dźwina). A szkoda, ponieważ według najstarszych przekazów, nasz rodzimy łosoś „drawski“ osiągał niewiarygodne rozmiary 150 cm i około 45 kg masy!
Łosoś 1,52m/22kg - złowiony w rzece Drawa w październiku 1972r przez Michała KlemensaOficjalny rekord świata łososia atlantyckiego pochodzi z 1928 roku. Ryba o masie 35,89 kg złowiona była w rzece Tana w Norwegii.
Salmo Salar jednak to nie największy przedstawiciel łososiowatych. Większe rosną łososie pacyficzne z gatunku Czawycza zwane przez indian Chinook a przez Amerykanów King Salmon. Wędkarski rekord świata czawyczy złowiony był w 1985 roku w rzece Kenai na Alasce i ważył 44,1kg. Większe okazy padały jednak łupem rybaków – różne źródła określają maksymalną wagę tego gatunku na 58 – 62 kg. Co roku na Alasce łowione są osobniki powyżej 30kg
Czawycza (King Salmon) o masie 32kg złowiona na wobler w rzece Naknek.Pożadaną zdobyczą miłośników „kropek“ są również okazy największego przedstawiciela rodzaju Salvelinus – przepięknie ubarwionej mieszkanki krystalicznych toni pn. amerykańskich jezior dalekiej północy – lake trout (Salvelinus Namaycush).
Lake Trout 124cm, około 26kg, złowiony w jez Tazin w Kanadzie w 2016r (Fot. Tazin Lake Lodge)Oficjalny, wędkarski rekord świata lake trout ustanowiono w 1995r. Wynosi on 32,65kg i pochodzi z kanadyjskiego Great Bear Lake. Jeszcze większą rybę tego gatunku złowiono jednak w sieci w 1961r – ważyła ona 46,20kg!
Historyczne przekazy głoszą o złowionych na wędkę okazach Lake Trout przektraczających 40kg.Ogromne rozmiary osiągają też przedstawiciele rodzaju Hucho. Największa zarejestrowana głowacica złowiona na wędkę padła w 1938 roku w rzece Drina w Bośni i ważyła 58kg! Oficjalny rekord świata pochodzi jednak z roku 1985. Była to ryba o masie 34,80kg z rzeki Drau w Austrii.
Oficjalny rekord świata głowacicy - 34,8kg z rzeki Drau w Austrii (Fot. Rekordfishe. at)Największym przedstawicielem łososiowatych na świecie jest jednak azjatycki kuzyn głowacicy - tajmnień.
Przepiękny tajmień złowiony w rzecze Shyshkhid w Mongolii (Fot. INGOL.cz)Trudno oceniać wiarygodność źródeł syberyjskich ale donoszą one o kilku okazach w granicach 100 kg! Największym miał być potwór złowiony w rzece Kotui ważący 105 kg przy długości 210 cm! Oficjalnym rekordem świata złowionym wędką jest tajmień o masie 41,95 kg złowiony w 1993 roku w rzece Keta na Syberii.
(Aktualnie oficjalny rekord świata wg IGFA to tajmień złowiony 16.10.2020 w rzece Tugur przez Wiaczeslawa Braylyana. Ryba ważyła 49,98kg. Rekordem w długości jest ryba, która mierzyła 156cm, złowiona na tej samej wyprawie w dniu 04.10.2020r, na tej samej rzece przez Maxima Mamaeva – przypis autora 30.12.2021).
Oficjalny rekord świata tajmienia - ryba o długości 156cm złowiona w rz Tugur na Syberii w 2020r na muchę. (Fot. IGFA) Tajmień o długości 168 cm złowiony w pażdzierniku 2011r w rzece Tugur na Syberii (Fot. Oleg Abramov).Największym słodkowodnym przedstawicielem rodzaju Salmo jest natomiast pstrąg marmurkowy (Salmo marmoratus) zasiedlający niegdyś rzeki wpadające do pn. Adriatyku na terenie Albanii, Chorwacji, Włoch, Czarnogóry i Słowenii. Dorasta on do 25 kg. Trwają aktualnie intensywne prace nad restytucją tego bliskiego wyginięciu gatunku. Niestety na skutek wieloletnich zaniedbań, braku ochrony i krzyżowania z potokowcem trudno jest aktualnie znaleźć jego czystą genetycznie populację.
Jeden z największych marmurkowców złowionych na wędkę (120 cm - 22,5 kg) przez włoskiego dziennikarza Mauritzio Maule w 2009 r z rzeki Soca w Słowenii. (Fot M. Maule)A co z naszym ulubionym Salmo trutta – zapytacie? Okazuje się, że on również może osiągać imponujące rozmiary. Potrzebne jest tylko czyste i zasobne w odpowiedni pokarm środowisko oraz mądre gospodarowanie skarbami natury.
Informacje o rekordowych połowach są dość trudne do interpretacji, ponieważ dzieli się je na kategorie – pstrąg żyjący w rzece, pstrąg jeziorowy i pstrąg morski. My wiemy już jednak, że jest to podział sztuczny. Wszystkie Salmo trutta to ten sam gatunek.
Wbrew oczekiwaniom największe okazy Salmo trutta złowione na wędkę pochodziły z jezior a nie z morza! Aż trzy z nich miały masę 31 kg. Złowione zostały w Walchensee w Niemczech (1934r), Wolfgangsee w Austrii (1930r) i Maggiore leżącego na granicy Szwajcarii i Włoch (1926r). Najdłuższa z tych ryb mierzyła 130 cm!
Piękny pstrąg jeziorowy o masie 8 kg, złowiony w jez Möhnesee w Niemczech (Fot. Uli Beyer)Innym europejskim gigantem z gatunku Salmo trutta szczycą się Austriacy. 2 lipca 2007 roku miejscowy wędkarz Hans Peter Schaar łowiąc na muszkę w rzece Moll złowił pstrąga o masie 16,5kg. Prawdopodobnie była to ryba, która również urosła w leżącym niedaleko zbiorniku zaporowym.
Pstrąg o masie 16,5kg złowiony w 2007r w rzece Moll na muszkę (Fot. Hans Peter Schaar)Godne polecanie jest większość rzek alpejskich – Erlauf, Fisha, Schwartza, Mürz i najsłynniejsza – Traun w Austrii oraz Salach w Niemczech (rekord Niemiec 9,70 kg, 84 cm). Szwajcarzy polecają rzeki Thur, Doubs (na granicy z Francją), Inn i Emme.
Raport o rekordowym pstragu - 107cm, 15,7kg, złowionym w rz Mur w Austrii na syetemik z głowaczem. (Blinker)Nieprawdopodobne ryby łowione są w rzece Dranse wpadającej do jez Lemańskiego we Francji. Najsłynniejszym łowcą ogromnych pstrągów jest tam bez wątpienia Frederick Zanella, który pokonał już kilka okazów powyżej 10kg. Na dodatek posługuje się przy tym zestawem BEZ KOŁOWROTKA! To trzeba zobaczyć - http://www.youtube.com/watch?v=Ai8eR-QqlZM&fb_source=message
Film ten przedstawia większość holu ogromnego pstrąga – 106 cm i 15,80 kg! W kolejnym numerze WW obiecujemy ekskluzywny wywiad z tym niezwykłym wędkarzem!
Frederic Zanella z pstrągiem o masie 15,8kg złowionym w rz Dranse w Szwajcarii na wędkę bez kołowrotka! (Fot. Frederic Zanella)Słynna jest ryba, a właściwie kilka, odłowionych siecią w 1958r po spuszczeniu zbiornika zaporowego Lokvarka w Chorwacji. Największy ze złowionych wtedy pstrągów przy długości 124cm ważył 25,5kg! Jest on do tej pory w wielu źródłach podawany, nie wiadomo dlaczego, jako rekord świata. Nawiasem mówiąc Chorwaci donoszą, że w zbiorniku tym już po kilku latach po ponownym napełnieniu łowiono pstrągi sięgające 15kg!
Pstrąg o 124cm masie 25,5kg odłowiony siecią w zbiorniku Lokvarka w Chorwacji.Kraje bałkańskie są wśród naszych wędkarzy coraz bardziej popularne. Nic dziwnego – piękne, czyste rzeki płynące w urokliwych, górskich klimatach i duża ilość pstrągów w połączeniu z przystępnymi cenami to ciekawa propozycja niemal dla każego. Niestety większość tych ryb pochodzi z zarybień a najczęściej łowionymi są średniej wielkości tęczaki. Do najciekawszych rzek zaliczane są Kupa, Soca, Idrica, Una i Unac. W każdej z nich można nadal liczyć na kilkukilogramowe potokowce.
Mówiąc o wielkich, jeziorowych pstrągach nie sposób pominąć wspomnianych już, legendarnych feroxów. Zamieszkują one czyste i chłodne jeziora Irlandii i Szkocji. Aktualnym rekordem Wielkiej Brytanii jest ryba złowiona 15.03.2002r w Loch Awe. Ważyła ona 14,6kg przy długości 99cm. Ogromne feroxy łowione są regularnie w Irlandii. Szczególnie dobrym łowiskiem jest jezioro Corrib.
Z ogromnych feroxów słynie irlandzkie jezioro Corrib
3 stycznia 2010r szerokim echem w towarzystwie irlandzkich łowców feroxów odbił się wyczyn czeskiego wędkarza, który złowił w Corrib rybę o masie 11,5kg a polowanie na rekord świata trwa nadal!
Wielki ferox z jez Corrib (Fot. Maciej Drewek)Irlandia to z pewnością propozycja nie do odrzucenia zarówno z powodu niewielkiej odległości od Polski, jak i różnorodności jaką oferuje miłośnikom kropek. Same rzeki jako łowiska całoroczne pstrągów nie są miejscem połowu okazów. Ryb jest dużo ale przeważają osobniki o długości do 60 cm. Dobre są np. górne odcinki rzek Siur, Nore czy Liffey. Duże ryby tylko okresowo przebywają w rzekach wędrując do nich z jezior. Wszystko zależy od zasobności danego łowiska w pokarm. Poza pokarmowymi mają miejsce oczywiście wędrówki tarłowe, które w niektórych systemach zaczynają się już pod koniec maja a szczyt ich przypada na wrzesień. System każdego jeziora rządzi się swoimi prawami. W wielu rzekach, szczególnie przepływających przez duże jeziora obserwuje się masowe ciągi tarłowe troci. Nie dorastają one co prawda wielkich rozmiarów (zwykle 1 – 1,5kg) ale za to po wejściu do jeziora żerują i wspaniale biorą na muchę!
To, co różni Irlandzkie łowiska od innych w Europie to fakt, że nigdy nie było tu żadnych zarybień! Stąd taka różnorodność form i ras, które w swoich środowiskach tworzą silne populacje.
Drugim miejscem w Europie gdzie nie ma zarybień jest Islandia. Przez koneserów uważana za jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Miejscowi fachowcy pytani o najlepsze pstrągowe łowiska wymieniają rzeki Laxa, Litla, Reykjadalsa i Minnivallalaekur.
Islandzkie pstrągi słyną z wielkiej urody (Fot. Iceland Engling Ravel)Najsławniejsze jeziorowe łowiska zaś to grupa jezior Veidivotn, Skorradalsvatn i Pingvallavatn. Największe pstrągi złowione w kraju lodowców to – 11 kg okaz z rzeki Oxara (2005r) – opisywany jako „pstrąg potokowy”, 12 kg z Vesturhópsvatn (1988r) – opisywany jako “troć wędrowna” i 18 kg okaz z jeziora Pingvallavatn (1957r).
Jeden z największych pstrągów zarejestrowanych w Islandii 111cm - znaleziony martwy na brzegu jez Pingvallavatn.Bez wątpienia europejską mekką dla miłośników ryb w kropki jest Skandynawia. W trosce o czystość nie tylko środowiska ale też genetyczną łososiowatych przoduje tu Dania. Najsłynniejsza rzeka w Danii to Karupå. Z niej to pochodzi większość rekordowych troci. Największa z nich ważyła 14,40kg a złowiona była w 1939r.
Szwedzki rekord – 17 kg, pochodzi z wielkiego jeziora Gällivare. Inny znany okaz jeziorowego pstrąga to ryba o masie 16,4kg i długości 103cm z jez. Jämtland. Rekordowa “troć wędrowna” została złowiona w słynnej rzece Mörrum w 1993r. Przy długości 108 cm ważyła 18,36kg. Jest jednak wiele doniesień mówiących o rybach ponad 20kg masy złowionych w szwedzkich wodach.
Inne znane łowiska okazowych pstrągów morskich to rzeki Eman (rekord 15,60kg) i Galo. Polecane są również rzeki i strumienie komuny Arjeplog na północy.
Niestety Szwedzi również borykają się z konsekwencjami przegradzania rzek pstrągowych. W ten sposób wyniszczono naturalne populacje tych ryb na kilku znanych niegdyś obszarach jak np. górna Lule gdzie jeszcze nie tak dawno liczbę jezior z pstrągami szacowano na 1900!
W Finlandii pstrągi można znaleźć we wszystkich niemal rzekach tego kraju. Większość z nich to jednak efekt zarybień. W południowej części kraju nie jest możliwe znalezienie choćby jednej, naturalnej populacji. Finowie pochylili się nad tym problemem już jakiś czas temu i stwierdzili że nadal mają około 30 genetycznie odrębnych populacji rzeczno-jeziorowego Salmo trutta. Pstrąg morski wchodzi do rzek wzdłuż całego wybrzeża fińskiego. Niestety tu również większość populacji jest wspomagana sztucznie. W tym momencie ocenia się, że z 60ciu genetycznie odrębnych populacji zostało jedynie 10! Finowie narzekają też na zbyt duże rybackie połowy ryb w ujściach rzek.
Historycznym rekordem pstrąga jest tu ryba o masie 15,1kg, złowiona w 1958r w jez. Inari. Największą troć złowiono w samych Helsinkach a ważyła ona 16kg. Rekordy z czasów “nowożytnych” to pstrąg o masie 10,15kg złowiony w Siurunkoski koło Nokii w 2001r i troć o masie 12,4kg złowiona w rzece Aura w 2002r.
Najsłynniejszymi łowiskami okazów pstrąga w Finlandii są nadal wielkie jeziora Päijänne, Saimaa i Inari.
Najsłynniejszym łowiskiem pstrągów w Norwegii jest górska rzeka Hemsila. Łowisko to przynosi co roku gospodarzom million koron (ponad pół milona zł) dochodu tylko z licencji. Inne słynne rzeki to Glomma i Trysilelva. Z rzeki Forra pochodzi rekord troci o masie 14,5kg złowiony w 1981r.
Największy pstrag jeziorowy w Norwegii został zaś złowiony w jez Mjøsa i ważył 15,3kg w 1981r. Sztuki powyżej 10kg są jednak ciągle łowione tam dość często.
Pstrąg o masie 11 kg łowiony w 2008 roku w norweskim jez Mjosa (Fot J.S. Leirud)Jezioro to i rzeka Lågen, która wpada do niego słynna jest z populacji pstrąga o miejscowej nazwie “hundertrout”. Znane są one z szybkich przyrostów i wielkich rozmiarów. Choć w jeziorze żyje dużo pstrągów, populacja hundertrout jest coraz mniej liczna. Inne znane z wielkich pstrągów jeziora norweskie to Femund i Istern. Ryby te osiągają tam masę kilkunastu kilogramów.
Na granicy z Rosją płynie inna rzeka, znana z wielkich Salmo trutta, o nazwie Pasvik. Wypływa ona z fińskiego jeziora Enare. Finowie zarybili jezioro sielawą a od kiedy zaczęła ona wędrować w rzece pstrągi mają się coraz lepiej i osiągają rekordowe rozmiary. Sztuki o masie 10kg łowione są bardzo często.
Rosjanie natomiast polecają na Salmo trutta rzeki wpadające do Morza Białego a szczególnie te, które przecinają półwysep Kolski. W tamtejszych rzekach i jeziorach spotyka się zarówno osiadłą jak i wędrowną formę Salmo trutta. Najsłynniejszym jest tu system rzeki Varzina.
Rzeka Varzina słynie z pięknych pstragów, które doskonale biorą na muszkę! (Fot. Vladimir Turin)
Podobnych jeśli nie ciekawszych łowisk jest jednak w tym rejonie znacznie więcej. Doskonałe są np. rzeki Kharlovka, Litza, Rynda i Zolotaya. W dobrym okresie muszkarze łowią tam setki (!) wielkich pstragów (1 – 5 kg) na muszkę w tygodniu!
Głównym celem bogatych turystów przybywającech na te łowiska są jednak wielkie łososie. Dla chętnych podajemy cenę za tydzień wędkowania w czerwcu - ... 22900 USD!
(Z tego co się dowiedziałem ceny na tych rzekach ostatnio mocno spadły! Może to dobry moment żeby zaplanować wyprawę? – przypis autora 30.12.2021)
Ciekawym miejscem jest też płynąca z estońskiego jeziora Pejpus rzeka Narova na granicy z Rosją. Występuje tam silna populacja pstrągów morskich i łososi
Prawdopodobnie krzyżówka łososia i troci 13,9 kg złowiona w rz Narova na wobler Salmo Hornet 4 (Fot. Sergey Chernyshov)Czesi i Słowacy narzekają na spadek kondycji swoich łowisk. Winią za to zarówno czynniki cywilizacyjne, złą gospodarkę jak i ... kormorany, które wytępiły pstrągi w wielu miejscach niemal do zera (np rzeka Vag). Czeski rekord kraju to pstrąg złowiony w 1974r w rzece Lucina – 84cm i 7,2kg.
Inne łowiska godne polecenia to Střela, Bečva, Loučná, Lubina, Svitava i Voleška a w Słowacji – Bešeňová, Hornad i Palcmanská Maša. Słowacy wspominają rekord ze zbiornika Liptowska Mara sprzed 20 lat – 92cm i 9 kg.
Do wielkich rozmiarów dorastają pstrągi w każdym dużym, czystym i zasobnym w drobnicę jeziorze, jeśli tylko się im na to pozwoli. Doskonale czują się więc w systemie Wielkich Jezior na granicy USA i Kanady. Wprowadzone tam pod koniec XIXw rozmnażają się w okolicznych rzekach i tworzą bardzo silną populację. Szczególnie słynne z ogromnych “browns” jest jez. Michigan.
Takie pstrągi można ciagle jeszcze złowić w dopływach jez Michigan w USA (Fot. Tadeusz Ćwik)Właśnie z rzeki Manistee, która wpada na jego wschodnim brzegu, pochodził do niedawna oficjalny rekord świata w gatunku określanym jako “brown trout”. Ryba została złowiona na wobler 11.09.2009r. Przy długości 111cm ważyła 18,8kg.
(Aktualnie oficjalnym rekordem świata wg IGFA jest pstrąg złowiony 27.10.2020r w kanale Ohau w Nowej Zelandii. Ryba ważyła 20,1kg – przypis autora 30.12.2021).
Pstrąg z rzeki Manistee, który do 2010 roku było oficjalnym rekordem świata – 18,80 kg! (Fot .IGFA) Aktualny rekord świata pstraga o masie 20,1kg złowiony w Nowej Zelandii w kanale Ohau (Fot. IGFA)Nieco większą rybę złowiono jednak w jez. Michigan już rok później (16.07.2010). Ważyła ona 18,82 i jest aktualnie uznana za oficjalny rekord świata. Nieoficjalne źródła donoszą o większych pstrągach złowionych w amerykańskich jeziorach. Największym z nich miał być okaz złowiony w jez. Hayes o masie … 36kg i długości 170cm! Chciałbym zobaczyć zdjęcie takiego potwora!
Bez wątpienia godnym polecenia łowiskiem pstrągów są obie wyspy Nowej Zelandii. Wędkarze z całego świata przybywają tam jak do ziemi obiecanej. Wizja połowów tych pięknych ryb w krystalicznie czystych i w większości nietkniętych ręką człowieka rzekach i strumieniach płynących w bajkowej scenerii wysokich gór, paprociowych lasów i kamienistych gołoborzy, co roku ściąga na antypody tysiące wędkarzy z całego świata.
Takie pstrągi nie należą w Nowej Zelandii do wyjątkowych okazów (Fot. Graeme Sinclair)Liczbę doskonałych rzek pstrągowych tylko na południowej wyspie przewodniki oceniają na … 700! Do tego trzeba dodać około 200 łowisk jeziorowych. Z uwagi na długi okres wegetacyjny – lekkie zimy i sprzyjające temperatury latem, ryby te rosną bardzo szybko. W większości rzek nie są już co prawda “grube jak piłki” jak donosiły przekazy zaraz po introdukcji. Jednak złowienie kilku sztuk dziennie w granicach 50 – 70 cm zwykle nie stanowi dla doświadczonego pstrągarza większego problemu. Są to przy tym wyłącznie dzikie, wychowane w danej rzece ryby o bardzo specyficznych obyczajach. To jednak temat na inny artykuł. Byłem tam i ciągle śni mi się ta rajska kraina! Z dawnych czasów pochodzą doniesienia o łowieniu w rzekach pstrągów o masie przekraczającej 20kg. Przykładem jest choćby ryba z Clutha River o masie 27kg! Co roku jednak, wciąż łowione są tam pstrągi o masie ponad 10kg. Całkiem niedawno złowiono w pewnej “tajnej rzece” sztukę o masie ponad 17kg!
Ogromny pstrąg o masie 17 kg złowiony w Nowej Zelandii. (Fot. Kiwi Pete)Z dalekich destynacji warto wspomnieć o łowiskach Patagonii. Za najlepsze uważa się rzeki, strumienie i jeziora prowincji Neuquen, Rio Negro, Santa Cruz i Tierra del Fuego. Łowi się tam wszystkie formy rodzaju Salmo trutta, tęczaki oraz łososie atlantyckie … i pacyficzne! Wszystko w jednym miejscu! Najbardziej znane są jednak łowiska Rio Grande z jej ogromnymi morskimi pstrągami.
W dorzeczu argentyńskiej Rio Grande ogromne pstrągi morskie łowią również nasi rodacy (Fot. Paweł Korczyk)Stąd pochodzi aktualny rekord świata – ryba o długości 117 cm i masie 19kg złowiona w 2008r. Nieoficjalne doniesienia mówią jednak o większych “trociach” złowionych tam na wędkę – rybach przekraczających 23kg.
Największe na świecie pstrągi morskie żyły jednak nie w Bałtyku ani w Argentynie a w morzu Kaspijskim i odbywały tarło m.in. w rzece Kura, która przepływa przez Azerbejdżan, Gruzję i Turcję. Pstrągi te, aby dotrzeć na tarliska położone około 1000 km w górze rzeki, wędrówkę swoją rozpoczynały prawie rok wcześniej. Średnią masę ryb z tej populacji ocenia się na 13kg. Największy udokumentowany osobnik ważył zaś … 51kg! Teraz populacja jest na wyginięciu z uwagi na tamy zbudowane na rzece. Od razu nasuwa się tu analogia do naszych troci “wiślanych”, które znane były na świecie z wielkiej masy i doskonałej kondycji. Niestety od unikalnej populacji pstrąga morskiego woleliśmy zaporę we Włocławku.
I w ten sposób powróciliśmy do kraju.
Czy w Polsce da się złowić dużego pstrąga?
Czy można liczyć na okaz pstrąga w naszym kraju? Mamy co prawda wiele pięknych rzek ale w większości z nich ryb jak na lekarstwo. Jakie są tego przyczyny wspominam w rozdziale o biologii pstrągów. Mimo to co roku łowi się w Polsce pstrągi o masie przekraczającej 4 kg oraz ładne „trocie wędrowne”.
Najgorzej jest z formą jeziorową ale też odpowiednich zbiorników u nas niewiele. Naturalne populacje “troci jeziorowej” zasiedlają dziesięć jezior położonych w dorzeczu Wdy, Brdy i Drawy. Najsłynniejszym przedstawicielem tej formy pstrąga w naszym kraju jest bez wątpienia tzw. troć wdzydzka. Jest to endemiczny gatunek zamieszkujący jezioro Wdzydze na Kaszubach. Przekazy ustne mówią, że kiedyś dorastała do kilkunastu kilogramów. Jeszcze kilkanaście lat temu populacja ta była poważnie zagrożona. Podjęte w odpowiednim momencie intensywne i wielotorowe działania naukowców, miejscowych władz a przede wszystkim kierownictwa Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego spowodowały, że co roku obserwuje się wzrost liczby ryb wchodzących na tarło do rzeki Wdy i potoku Trzebiocha. Działania te to poprawa czystości rzek i renaturyzacja ich koryt oraz obsadzanie brzegów drzewami. Ważnym krokiem było udostępnienie rybom tarlisk na potoku Trzebiocha przegrodzonym od lat jazem w Grzybowskim Młynie. Zbudowana przepławka komorowa spełnia swoje zadanie. Planowane jest ponadto powołanie rezerwatu faunistycznego głównie dla ochrony troci. Działania te to w mojej ocenie wzór do naśladowania dla wszystkich, którym na sercu leży dobro ryb łososiowatych i bardzo dobry przykład co można zdziałać w tak trudnym temacie jeśli grupa pasjonatów trafi na odpowiedni klimat dla swojej aktywności.
Pstrągi jeziorowe wprowadzono również do kilku zbiorników zaporowych na południu kraju – Przeczyce na Czarnej Przemszy, Otmuchowskiego na Nysie Kłodzkiej oraz Solińskiego i Myczkowskiego na Sanie. Z doniesień wędkarskich wynika, że najwięcej jeziorowych pstrągów łowi się aktualnie na Solinie. Stąd też pochodzi rekord kraju – ryba o długości 83,5 cm i masie 7,3kg złowiona przez Piotra Matuszewskiego na trolling w 2006r. Nieoficjalne, lecz potwierdzone przez świadków doniesienia mówią o pstrągu z Myczkowiec złowionym w 2009 roku o długości 100 cm! Jego masę określono na 9 kg (został wypuszczony).
Na naszych oczach, w ciągu ostatnich 30stu lat dokonała się duża zmiana w jakości polskich łowisk pstrągowych. Skończyły się praktycznie okazy z małych, tajnych strumieni. Wędkarze są teraz doskonale wyposażeni w najlepszy sprzęt i terenowe samochody z nawigacją GPS. Wiedza o sposobach na przechytrzenie pstrągów jest powszechnie dostępna. “Tajne” rzeczki bardzo szybko stają się więc miejscem najazdu wędkarzy z całego kraju. Nie są oni oczywiście w stanie wyłowić wszystkich ryb, ale potrafią poważnie przerzedzić ich populację.
Tak więc obecnie duże pstrągi łowi się raczej w większych rzekach, które są oczkiem w głowie jakiegoś klubu lub stowarzyszenia zapaleńców. Dobra atmosfera wymaga oczywiście poparcia ze strony miejscowego okręgu PZW. Dostęp do takich łowisk jest limitowany, stosuje się też poważne ograniczenia w zabieraniu ryb lub zasadę całkowitego “no kill” i ścisłą kontrolę wędkujących. Wśród tych łowisk należy wymienić bez wątpienia łowisko specjalne na Sanie poniżej zbiornika Myczkowce, górną Nysę Kłodzką, rzeki Roztocza (Por, Wieprz, Bystrą, Tanew), górną Wisłę, OS na Dunajcu, Pasłękę, środkowy bieg Bobru, górną Regę, Ilankę, Łupawę, Radunię i dorzecze Supraśli. Najstarsze łowiska rekordowych pstrągów – Gwda, Brda i Wda dawno straciły swój status. Nadal prawdopodobnie w każdej z nich pływa rekord Polski ale ilość ryb nie zachęca do podejmowania prób. Aktualny rekord Polski pstrąga z wody płynącej pochodzi z łowiska specjalnego na Czarnej Przemszy. Ryba złowiona w 1995 roku przez Andrzeja Miłka przy długości 77,5 cm ważyła 5,53kg.
Pstrąg 77cm 5,50kg, złowiony w 1987r w Gwdzie na spinning przez Jana Tereszczuka. Rekord Polski nie został niestety uznany (Fot. Wędkarz Polski)Legendarne są już boje wędkarzy zrzeszonych w stowarzyszeniach z tzw. “trudnościami obiektywnymi” na rzekach pomorskich. Od lat, częściowo tylko niestety wspierani przez miejscowe władze, toczą oni nierówną walkę z kłusownictwem, melioracją, przegradzaniem rzek, zanieczyszczeniami i rybakami w ujściach. Tym większa chwała tym, których wysiłek powoli przynosi owoce. Ten sezon bez wątpienia należał do niedawna jeszcze zapomnianych rzek na zachodzie – Iny i Gowienicy. Bez miejscowego Towarzystwa nie byłoby to jednak możliwe. W każdej z pomorskich rzek – Słupii, Wieprzy, Łebie, Łupawie, Redzie co roku wędkarze łowią wiele pięknych, morskich pstrągów. Tam, gdzie działają towarzystwa wędkarskie sytuacja wygląda dobrze. Najwyższy czas jednak pomyśleć nad rozwiązaniami systemowymi, które pozwolą przywrócić tym pięknym rzekom ich pierwotny status. Każda z nich to potencjalne źródło dochodu dla miejscowej ludności. Tak się dzieje w wielu miejscach na świecie i tak powinno być również u nas. Jest to jednak zadanie, któremu nie podołają sami wędkarze.
Z dużych rzek trzyma się oczywiście legendarna Parsęta, z której pochodzi rekord kraju troci. Rybę w 2006 roku złowił Wiesław Flis. Przy długości 113 cm ważyła ona 14,7kg.
Aktualny rekord Polski troci (pstrąga morskiego). Ryba o masie 14,7kg złowiona w 2006r w Parsęcie (Fot. Głos Pomorza)Cóż pozostaje dodać na zakończenie? Chciałbym życzyć Szanownym Kolegom wytrwałości w tropieniu okazów i szczęścia ... bo ono zawsze jest potrzebne w ostatecznym rozrachunku z losem.
Piotr Piskorski
Wiadmomości Wędkarskie 2012 (z poprawkami i uzupełnieniami dokonanymi w grudniu 2021 i styczniu 2022).